Co koniecznie trzeba zrobić będąc w Paryżu? - Top 5!

Paryż - jak do tej pory moja ulubiona europejska stolica i jedno z większych miast. Mimo że od pobytu w Paryżu udało mi się odwiedzić kilka stolic, ta naprawdę wywarła na mnie ogromne wrażenie. Mogę zdecydowanie powiedzieć, że to w Paryżu pozostawiłam swoje serce i z utęsknieniem czekam na moment, kiedy będzie mi dane tam powrócić. Paryż budzi wiele emocji. Jedni mówią, że nienawidzą tego miasta, że jest przereklamowane, brudne. Inni, tacy jak ja, kochają je za detale, za to, że ma do zaoferowania tak wiele. O Paryżu mogłabym pisać i mówić bez końca. Ciężko było wybrać tylko 5 rzeczy, które warto zrobić w tym romantycznym mieście, dlatego bonusowo dodaję punkt 6, którego nie mogłabym tutaj nie umieścić! Jak dla mnie całe miasto koniecznie trzeba obejść i dać się mu ponieść.

1. Zjeść crepes na Trocadero.

Zaczniemy od jedzeniowego MUST. Trocadero to przepiękny taras widokowy, skąd w pełni podziwiać możemy zachwycającą wieżę Eiffla. Dodatkowo to podziwianie może nam umilić crepes, czyli naleśnik z nutellą i bananem. Kiedy byłam tam w 2017 roku, stała tam budka, w której te naleśniki można było zakupić. Jeśli stoi ona tam również dziś, to koniecznie musicie ich spróbować. Cena z tego, co pamiętam to ok. 5-7 euro.

2. Zjeść francuskie makaroniki z Laduree.

Kolejnym spożywczym MUST'EM są najpyszniejsze i zarazem niezbyt tanie makaroniki z najbardziej znanej i luksusowej cukierni Laduree. Znajduje się ona na Champs Elysess idąc po prawej stronie od Łuku Triumfalnego. Możecie dostać tam makaroniki o przeróżnych smakach. Cena za mały makaronik to 2,20 euro, zaś za duży 5 euro. Ceny są wysokie, ale na prawdę trzeba spróbować choć jednego. 

3. Obejrzeć migoczącą wieżę Eiffla z Pól Elizejskich.

Będąc w Paryżu nie można nie zobaczyć podświetlonej Wieży Eiffla po zmroku. Najlepszym planem, jeśli jesteście we francuskiej stolicy o ciepłej porze roku (my byliśmy na koniec września) jest zakupić wino, coś dobrego do przekąszenia i usiąść na Polach Marsowych. Szczerze mówiąc, nie pamiętam i nie mam pojęcia, o której godzinie Wieża Eiffla zaczyna migotać. Będąc w Paryżu, przeczytałam gdzieś, że Wieża migocze o każdej pełnej godzinie po zmroku, jednak jeśli sięgam do pamięci, poszliśmy tam przed 21:00 i sporo musieliśmy czekać na show. Warto więc po prostu pójść, uzbroić się w cierpliwość i spędzić miło czas z partnerem, znajomymi czy rodziną. Jak napisałam wcześniej: kupić wino, coś do jedzenia, kocyk lub coś innego, żeby móc usiąść i czekać. Wiele osób właśnie w ten sposób spędzało wtedy tak właśnie czas.  I muszę przyznać, że było magicznie. Warto było czekać, żeby zobaczyć to na własne oczy. Od razu ostrzegam - co chwila będą do was podchodzić różne osoby, które będą chciały sprzedaż wam butelkę wina. Na pewno zauważycie tam również biegające szczury. Ja jako miłośniczka gryzoni i właścicielka pięciu szczurków domowych (a wtedy myszek), byłam zachwycona, jednakże wiem, że nie każdy lubi te zwierzęta. Nie należy ich także dokarmiać. Właśnie dlatego przebywają one na Polach Marsowych. Ludzie przyzwyczaili je do tego, że mogą znaleźć tam pożywienie. Szczurki jednak są bardzo strachliwe i nie podchodzą bezpośrednio do ludzi, więc bez obawy.

4. Pojechać do Disneylandu.

Wypad do Disneylandu nie był w ogóle brany pod uwagę, kiedy planowaliśmy podróż do Paryża. Trzy dni to jednak za mało, aby zobaczyć miasto i zaliczyć jeszcze park rozrywki. Jednakże być w Paryżu i choć na chwilę nie zajrzeć do Disneylandu? No tak się nie da! Postanowiliśmy, że zakupimy bilety i z samego rana pojedziemy do parku, żeby spędzić tam, choć kilka godzin. Te kilka godzin to zdecydowanie za mało. Trzeba by było na prawdę być tam cały dzień, żeby móc zaliczyć większości atrakcji. Chcieliśmy jednak wejść tego dnia jeszcze do Luwru, a i tak poświęciliśmy wjazd na górę Wieży Eiffla. Mam więc motywację, żeby do Paryża wrócić, choćby po to, żeby zaliczyć panoramę miasta z wieży oraz dlatego, żeby spędzić w Disneylandzie trochę więcej czasu. Mimo wszystko cieszę się, że było mi dane tam być nawet ten krótki czas. Disneyland to miejsce, gdzie każdy poczuje się jak dziecko. Można tam uwolnić tyle radości, beztroski. Wspaniałe uczucie.

5. Zgubić się w Luwrze.

Kiedy słyszę PARYŻ, jedną z rzeczy, które wtedy widzę przed oczami to Luwr, czyli jedno z największych muzeów na świecie. Możemy podziwiać tam takie znane dzieła jak posąg Nike z Samotraki, Wenus z Milo czy w końcu obraz Leonarda Da Vinci - Mona Lisa, która znajduje się za grubym szkłem i do której kolejki są tak długie, że ciężko cokolwiek zobaczyć. Ale warto, na prawdę warto. Nie wyobrażam sobie być w Paryżu i nie wejść do Luwru, tym bardziej że studenci mają wejście całkiem za darmo. Wystarczy pokazać w kasach swoją legitymację studencką i już można odkrywać zakątki tego przepięknego Muzeum. Oczywiście, gdybyśmy chcieli zobaczyć wszystko, nie starczyłoby nam dnia, dlatego my "przelecieliśmy" Muzeum zatrzymując się przy tych ważniejszych lub po prostu ciekawszych eksponatach. Czytałam gdzieś, że podobno, aby zobaczyć dokładnie każdy posąg, obraz, rzecz na wystawie, trzeba by było spędzić w Luwrze aż miesiąc! To tylko dowodzi temu, jak rzeczywiście jest ono duże. A o tym, jak dostać się do Muzeum "skrótem", czyli omijając kolejki, pisałam TU.

6. Zobaczyć od środka Galerię Lafayette.

Ten dom towarowy bez problemu określiłabym jako dzieło. Nigdy nie byłam i nie widziałam piękniejszej galerii. W środku znajdziecie wiele luksusowych marek typu Dior, Chanel. Same ceny w całym obiekcie też są niemałe, jednakże warto przyjść tutaj nie tyle co na zakupy, ale żeby zobaczyć na własne oczy wnętrze ze złotymi zdobieniami. Nie zdziwcie się, kiedy przy wejściu zostaniecie poproszeni przez ochroniarza o pokazanie toreb. Jest to rutynowa kontrola. 

Paryż można odkrywać i odkrywać. Moim zdaniem jest to fantastyczne miasto, pełne tajemnic i przepięknych miejsc.

Które z wyżej wymienionych TOP spodobało wam się najbardziej? A może byliście w Paryżu? Dajcie znać, co na was zrobiło największe wrażenie.

A inne wpisy na temat Paryża możecie znaleźć TU:
1. Paryż - informacje praktyczne
2. [WIDEO]relacja z Paryża i Disneylandu